Życzę Wam spokoju i odrobiny radości. Uśmiechu na twarzy z wielu powodów. Dlatego, że jesteście w rodzinnym gronie, że znów możecie ze sobą trochę pobyć. Poczucia szczęścia, że oto znów, jak co roku, jesteście w tym samym towarzystwie. I chociaż może wśród Waszych najbliższych kogoś tym razem zabraknie, to pozostanie on w Waszych myślach, pamięci i w sercu.
Życzę Wam ciepła. Tego rodzinnego oczywiście. Abyście pośród zgiełku nad makowcem i pierogami, odnaleźli chwilę na to by być, lub dopiero nauczyć się być, blisko ze swoją rodziną. Pośmiać się przy kawie i piernikach, posprzeczać przy śledziu w śmietanie, a potem wspólnie obejrzeć Kevina samego gdzieś na końcu świata i śmiać się ze scen widzianych po raz tysięczny.
Dyrektor Bozena Gergont